Menu

  • Lekcje plastyki kl. IV i V

  • Podsumowanie listopadowej „Pozytywnej Uwagi”

    W listopadzie nasza szkoła dołączyła do V edycji akcji "POZYTYWNA UWAGA" Akcja miała na celu zwrócenie szczególnej uwagi na pozytywne zachowanie pojawiające się wśród uczniów. Uwagi płynęły również od uczniów i ich rodziców dla szkoły, nauczycieli, Pani Dyrektor oraz zawsze uśmiechniętej Pani Krysi. W listopadzie zostało wpisanych 245 pozytywnych uwag.
    Jest to doskonała motywacja do dalszych działań. Oby listopad trwał cały rok !!! /A.Kulak/

  • Grudniowa Niespodzianka - podziękowanie

    Serdecznie dziękujemy za zaangażowanie w tegoroczną edycję "Grudniowej Niespodzianki"!

  • Poznajmy się lepiej - Kuba

    Chłopiec wielu pasji i talentów

    Z Jakubem Porembskim, uczniem klasy V rozmawia Joanna Zwierz

    Jakub, na lekcjach języka polskiego co nieco już usłyszałam o twoich pasjach, ale powiedz proszę nam wszystkim czym się interesujesz i co robisz w wolnych chwilach?

    Jestem Jakub, mieszkam w Brzoskwini, interesuję się wieloma rzeczami. Moimi głównymi zainteresowaniami są m.in. pożarnictwo i ratownictwo (jestem członkiem Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej przy OSP w Zabierzowie) oraz harcerstwo (jestem harcerzem 5."A" Zabierzowskiej Drużyny Harcerskiej "Orlęta" im. Batalionu "Parasol"). Oprócz tego trenuję judo i jestem ministrantem. Lubię również czytać książki, chodzić po górach i pływać kajakiem, jestem także żeglarzem-hobbystą. W wolnych chwilach rozwijam swoje pasje i rysuję. Aby dzielić się swoją wiedzą, piszę książki, które może kiedyś wydam. Planuję założyć w przyszłości kanał na You Tube. W zimie lubię jeździć na łyżwach, jestem również narciarzem.

    Jestem pod wrażeniem tego, jak liczne są twoje zainteresowania i pasje, od razu nasuwa mi się oczywiste pytanie: kiedy znajdujesz na to czas i czy łatwo jest godzić te wszystkie zajęcia z nauką? Bo przecież szkoła również jest wymagająca.

    Czas znajduję głównie po szkole i w trakcie weekendu, aczkolwiek nie jest to łatwe, ponieważ, jak pani wspomniała, szkoła jest wymagająca i jest dużo obowiązków z nią zawiązanych. Aby jakoś jednak pogodzić naukę i pasję, robię sobie listę przedmiotów priorytetowych, do których będę się najbardziej przykładał, co nie znaczy, że w innych przedmiotach się nie staram. Czuję jednak czasem, że posiadanie wielu zainteresowań, wiąże ze sobą wiele obowiązków i dużego poświęcania czasu. Cieszą, mnie jednak moje wyniki różnych konkursów, co jest solidną motywacją.

    Czy jest coś, o czym marzysz w związku ze swoimi pasjami i zainteresowaniami, jakiś cel, do którego dążysz, mam na myśli jakieś szczyty do zdobycia, albo rzeki do przepłynięcia kajakiem?

    Na pewno jednym z moich marzeń jest podium drużynowe i indywidualne Mistrzostw Polski w Judo.

    Marzę też o dostaniu się do finału Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej oraz Ogólnopolskich Zawodów Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych.

    Szczytem, który chcę na pewno uzyskać, jest słowacki Gerlach. Oczywiście wcześniej Orla Perć. Jako harcerz, chciałbym być instruktorem w stopniu harcmistrza. Moim kajakarskim celem jest przepłynięcie w sumie większości odcinku Wisły, od Tarnobrzegu do Puław, ewentualnie (ekstremalnie) do Piaseczna. Jako pasjonat żeglarstwa, dążę do zdobycia patentu (uprawnień) żeglarskiego. W Polsce istnieją obecnie cztery patenty żeglarskie: żeglarz jachtowy (od 14 lat), sternik motorowodny (od 18 lat), jachtowy sternik morski, kapitan jachtowy. Moim celem jest co najmniej jachtowy sternik morski, ponieważ moim marzeniem jest przepłynięcie jachtem morskim z Gdańska do brzegów Finlandii."

    Czy planujesz do swojej bogatej kolekcji zainteresowań coś jeszcze dołączyć? Czy jest jeszcze jakaś dziedzina, która Cię fascynuje, ale jeszcze jej nie spróbowałeś?

    Interesuję się trochę chemią, ale jest to kwestia, której jakoś szczególnie nie rozwijałem, chociaż podstaw nauczył i uczy mnie tata.

    Mówisz o założeniu kanału na YT. Wiesz już jaki temat chciałbyś tam poruszać? O ile oczywiście możesz zdradzić, bo wszyscy wiemy, że dzisiaj dobry pomysł może nieść za sobą wymierne korzyści.

    Na kanale na You Tube chciałbym poruszać kwestie w większości harcerskie i pożarniczo - ratownicze, pokazywałbym też, jak wiązać węzły. Pojawiającym się co jakiś czas tematem będzie prawdopodobnie żeglarstwo i służba liturgiczna. Mam wiele

    koncepcji, które mógłbym zastosować i nie zostało to jeszcze przeze minie dokładnie przemyślane.

    Czy ktoś zaraził Cię tymi pasjami? A może jest ktoś, kto Cię inspiruje?

    Trudno jest mi znaleźć odpowiedź na to pytanie, szczególnie, kiedy chodzi o ratownictwo, chociaż kiedyś, kiedy miałem niecały rok, wykręciłem z taty telefonu-112. Może zwykły przypadek, może nie. :)

    Kajakarstwem, żeglarstwem i chodzeniem po górach zaraziłem się od taty, natomiast judo wzięło się chyba z tego, że zawsze sztuki walki wydawały mi się ekscytujące, ponadto moja rodzina też trenowała sporty walki: dziadek - judo, starsze kuzynki -judo, wujek - jiu-jitsu."

    Może jest coś szczególnego, co chciałbyś nam opowiedzieć, jakąś przygodę, anegdotę lub ciekawostkę związaną z tym co robisz?

    Jak ktoś mówi słowo harcerstwo, lub obóz, od razu kojarzy mi się scenka z mojego obozu, kiedy to mieliśmy niby spokojną noc, przed wycieczką do miasta. Nagle usłyszałem trzy gwizdki i krzyk oboźnego: "Alarm bojowy !!!!!!". Po ludzku nie byłem w

    stanie wstać. Była w końcu druga w nocy - kadra specjalnie wybrała godzinę, podczas której tracimy najwięcej snu. W końcu chłopaki z mojego zastępu złapali mnie i na raz-dwa-trzy, odwrócili kanadyjkę (łóżko polowe) do góry nogami i "fiknąłem kozła"

    prosto na ziemię. Rozbudziło mnie to trochę, ale nie na tyle, żeby być w stanie zameldować się oboźnemu. Pamiętam, że potem, w zieloną noc obsmarowali mi twarz węglem z ogniska i przykleili karteczkę: "ŚPIOCH :)"

    No tak! Uroki harcerskich dowcipów:) Ale na pewno z takich wyjazdów zostają niezapomniane wspomnienia.

    Powiedz, skoro masz już tak wiele zainteresowań i tak wiele robisz będąc w piątej klasie, przy tym wydajesz się być bardzo dojrzały w swoich decyzjach, to może masz jakiś plan i pomysł na swoje dorosłe życie? Widzisz się gdzieś za hmmm powiedzmy 10, 15 lat?

    Moim planem zawodowym jest zostanie oficerem Państwowej Straży Pożarnej, oraz naczelnikiem Ochotniczej Straży Pożarnej. Chcę wydawać również hobbystycznie swoje książki. Zastanawiam się nad prowadzeniem małej księgarnio – kawiarni.

    Masz dużo planów i pomysłów, życzę Ci, aby wszystkie one się spełniły.

    Może też staniesz się inspiracją dla swoich kolegów.

    Dziękuję Ci bardzo, że zachciałeś się podzielić z nami opowieścią o swoich pasjach.

  • Mikołajki w kinie

    Na ten dzień uczniowie klas I-III oraz VI-VII czekali z niecierpliwością. Kinowe Mikołajki to był strzał w dziesiątkę! Wasi młodsi koledzy obejrzeli film pt. "Życzenie" natomiast starsi wybrali się na przedpremierowy pokaz filmu "Wonka", to był bardzo mile spędzony czas 🙂 /M.Skwarek/

  • Mikołajki w VIII klasie :)

  • Poznajmy się lepiej - Gosia

    Lubię grać na pianinie, śpiewać oraz wykonywać rozmaite prace plastyczne. Uwielbiam rysować. Pasją do plastyki zaraziła mnie moja mama, która jest bardzo utalentowana. Ponadto raz w tygodniu uczęszczam na zajęcia do Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Krzeszowicach, gdzie uczę się gry na pianinie oraz śpiewu. Relaksuje mnie pływanie, dwa razy w tygodniu chodzę na basen, bardzo to lubię. Każdego dnia znajduję też czas na zabawę i opiekę nad swoją ukochaną suczką Luną. /Małgorzata Granuzzo, klasa II/

  • Andrzejki w klasach I-III

  • Dyskoteka andrzejkowa kl. IV-VIII

    30 listopada odbyła się w naszej szkole dyskoteka andrzejkowa. Było dużo muzyki, zabawy i śmiechu. Dzięki wsparciu Rady Rodziców każdy uczestnik otrzymał wodę oraz słodką przekąskę. W trakcie dyskoteki można było również zakupić popcorn. Udało się zebrać 80 złotych, które zasilą konto Samorządu Uczniowskiego. Dziękujemy za pomoc i opiekę paniom: Magdalenie Cieszyńskiej, Katarzynie Miętus oraz Magdalenie Skwarek. Już nie możemy doczekać się kolejnej zabawy, tym razem karnawałowej! /Samorząd Uczniowski/

  • Lego na lekcji

    Zabawa Lego na języku angielskim? A dlaczego nie! Na dzisiejszej lekcji ta uwielbiana zabawka pomogła uczniom klasy III utrwalić nazwy budynków w mieście oraz poznać przyimki miejsca. /Marta Papaj/

  • Poznajmy się lepiej - Franek

    Lubię rysować, składać orgiami oraz śpiewać. Ponadto trenuję judo.
    Bardzo lubię tworzyć, wymyślać różne historyjki, które spisuję. Najłatwiej przychodzi mi wymyślanie piosenek na tematy, które aktualnie mnie dotyczą. Śpiewam o tym, co akurat czuję.
    Do tworzenia książek zainspirował mnie mój starszy brat Kuba, który także bardzo lubi pisać. Książka, którą trzymam na zdjęciu, jest o trzeciej wojnie światowej. /Franciszek Porembski, klasa II/

    Drodzy uczniowie! Każdy z nas ma w sobie talent, pasję, o której wato opowiedzieć światu. Trenujesz jakąś dyscyplinę sportową? Hodujesz zwierzę? Uwielbiasz rysować, malować? Opowiedz nam o tym! Zgłoś się do swojego wychowawcy, następny materiał może być o Tobie.

  • Skrzynka pozytywnej uwagi

    Mówi się, że listopad to najtrudniejszy miesiąc w roku nasza szkoła zmienia to przekonanie: Co ważne, chwalmy siebie. Rozmawiajmy z nauczycielami, im także powiedzmy coś dobrego. Nic przecież tak nie motywuje do lepszej pracy jak, dobre słowo. Na naszym korytarzu została umieszczona "SKRZYNKA POZYTYWNEJ UWAGI", gdzie każdy może wrzucić swoją pozytywną uwagę. Pochwalmy kogoś za jego dobro: kolegę, koleżankę, nauczyciela, szkołę ... /A.Kulak/

  • Dzień życzliwości i pozdrowień

    21 listopada to szczególna okazja, by zastanowić się czy jesteśmy wobec siebie życzliwi, bo na całym świecie świętowany jest Dzień Życzliwości i Pozdrowień oraz dobrych uczynków i pozytywnych emocji. Ten szczególny dzień przeżywaliśmy pod hasłem: „ Bądź dla wszystkich życzliwy, a świat będzie szczęśliwy…”
    W tym szczególnym dniu cała społeczność szkolna została obdarowana „MIŁYM SŁOWEM” .
    Uczniowie klasy VII odwiedzili wszystkich ze skrzynią „MIŁYCH SŁÓW”, każdy mógł wylosować dla siebie coś miłego na ten dzień.
    Na tablicy zwieszone zostały „słowa wdzięczności, które można było komuś przekazać”
    Sprawiło to wszystkim ogrom radości i uśmiechu.
    Warto pamiętać, że to właśnie proste, miłe gesty są najważniejsze. /A. Kulak/

  • Alfabet pozytywnej uwagi z klasą VII

    Podczas godziny wychowawczej klasa VII stworzyła własny „Alfabet Pozytywnej Uwagi”, wpisując przy każdej literze pozytywną cechę. Czas poświęcony tej lekcji miał na celu rozbudzenie kreatywności i dostrzeganie swoich pozytywnych cech oraz cech kolegów i koleżanek z klasy. /A.Kulak/

  • Z wizytą w teatrze

    Wyjazd klas I-III do Kina Kijów na przedstawienie pt. "Nasz Szrek" 🙂

  • Szkolny konkurs pieśni patriotycznych

  • Poznajmy się lepiej - rozmowa z Ignacym

    Drodzy uczniowie! Każdy z nas ma w sobie talent, pasję, o której wato opowiedzieć światu. Trenujesz jakąś dyscyplinę sportową? Hodujesz zwierzę? Uwielbiasz rysować, malować? Opowiedz nam o tym! Zgłoś się do swojego wychowawcy, następny materiał może być o Tobie.

    Obowiązki mogą urozmaicić życie

    Z Ignacym Adamikiem, uczniem klasy VIII rozmawia Marta Papaj.

    Proszę opowiedz nam o sobie.

    Mam na imię Ignacy, mam 14 lat, mieszkam w Rudawie, w tak zwanym ,,dużym domu”. Interesuję się wojskiem, statkami, historią. Od niedawna zacząłem interesować się końmi, ponieważ brat będzie prowadził stajnie.

    Mamy pięć koni: Basię, Karmelkę, Gniewka, Ragnara, Iskrę. Szósty koń niebawem pojawi się na świecie. Karmelka jest kucykiem, ma dwa lata, Basia to jej mama, ma 10 lat, bardzo dobrze jeździ, jest koniem wyścigowym. Gniewko, mój ulubiony koń, to hucuł, na nim najczęściej jeżdżę, jest stworzony do galopu, do wszelkich wyścigów. Bardzo lubi jeść, dokładnie tak, jak ja. Kochamy nasze konie, są członkami rodziny.

    O której zwykle wstajesz, by oporządzić to towarzystwo?

    W tygodniu najczęściej wstaję o 6 rano. Obecnie mieszkają z nami dwa kucyki, pozostałe konie przebywają w innej stajni. Wyprowadzamy je rano na trawę do sąsiadów, następnie wsiadam na rower i jadę do szkoły. Jeśli jest gorsza pogoda, to jestem oczywiście odwożony samochodem. Po szkole pięć razy w tygodniu trenuję pływanie w Klubie Kmita Zabierzów. To moja ulubiona część dnia. Po basenie wracam do domu.

    Wtedy masz już czas dla siebie?

    Nie, przed zmrokiem należy sprowadzić konie do stajni, a następnie je nakarmić i napoić.

    Mam też inne obowiązki. Pomagam w sprzątaniu stajni - grabimy, wywozimy kompost, nawozimy nim ziemię, to jest trudna praca, nie robię tego codziennie. Do tego dochodzą lżejsze prace, typu sprzątanie pokoju, wynoszenie śmieci, odprowadzanie młodszej siostry na zajęcia dodatkowe oraz zabawa z młodszymi dziećmi, które mieszkają u nas w domu. Zdarza się, że w sobotę maluchy wstają o 5-6 rano i wtedy rozpoczyna się dzień

    Masz swój pokój?

    Tak, ale chętnie przebywam w nim z rodzeństwem. Przyznaję, że jestem osobą, która potrafi zająć się i koniem, i dzieckiem, to dla mnie naturalne.

    To widać na szkolnym korytarzu. Przyciągasz do siebie uczniów młodszych klas, biegają za Tobą, chcą się z Tobą bawić, spędzać czas. Dobrze widać to wspaniałe podejście do dzieci.

    Tak, ale jak to w życiu, czasem spotykam na swojej drodze ancymona, którego trzeba ustawić. Trzeba być twardym.

    Jak odpoczywasz?

    Bardzo lubię chodzić na basen, ta aktywność bardzo buduje zarówno formę, jak i ducha, wytrzymałość. Uczy dyscypliny, bo należy być punktualnym. Muszę się pochwalić, że jestem jednym z najlepszych pływaków w sekcji.

    Trening to forma nagrody, że się wytrzymało cały dzień, to forma odprężenia. Gdy mam trudny dzień i już wszystkiego dosyć, pływam wtedy bardzo szybko, żeby się zregenerować. Bardzo skuteczna jest też szybka jazda na koniu.

    Chodzisz na basen pięć razy w tygodniu, przypuszczam, że to między innymi dlatego jesteś tak optymistycznym i pozytywnie nastawionym do świata człowiekiem. Endorfiny działają.

    Może nawet nie chodzi tu o samo pływanie. Każdy z nas ma w sobie dziecko, a ja przyznaję, że bardzo lubię bawić się z dziećmi i daje mi to dużą radość. Mam też inne hobby -interesuję się modelarstwem, mam w pokoju swój kącik – wkrętarkę, rożne narzędzia…

    Kto Cię zaraził tą pasją?

    Mój nieżyjący już dziadek, który był marynarzem. Zmarł jak miałem dwa latka, ale jego życie zainspirowało mnie do poszukiwania własnych zainteresowań. Dotychczas wykonałem model statku z tektury, drugi jest w budowie, mam także kilka innych, służących głównie do zabawy.

    Wiem, że w przyszłości sam chciałbyś pracować na statku.

    Tak, to moje marzenie, chciałbym pracować na stanowisku sternika. Mam nadzieje, że w przyszłe wakacje znów pojadę na Mazury i zdobędę patent sternika. Chciałbym uczyć się w Akademii Marynarki Wojennej.

    Warto podążać za marzeniami. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. A które z domowych obowiązków najbardziej dają Ci w kość?

    Najbardziej nie lubię zadań domowych. Jak wracam z basenu, to nie ukrywam, że często mam już dosyć. Zdaję sobie sprawę, że moi rówieśnicy rzadko mają obowiązki domowe, raczej króluje smartfon. Ja od pewnego czasu nie mam komputera, bo w czasie pandemii koronawirusa za dużo czasu poświęcałem grom, i żyję. Chociaż nie ukrywam, że chciałbym sobie czasem pograć w pewną grę…

    No tak, ale kiedy miałbyś w nią grać? W szkole nie zagrasz, na basenie tym bardziej, w stajni nie.

    Chyba że w nocy. (śmiech)

    Wówczas cały dzień będziesz nieprzytomny i zawalisz trening.

    To prawda, a teraz jestem trzeci w grupie!

    Co Ci daje to, że masz codziennie listę zadań do wykonania? To jest dla Ciebie fajne, czy wręcz przeciwnie, wolałbyś po szkole położyć się na kanapie?

    Obowiązki mogą urozmaicić życie. Gdy wracamy ze szkoły, można dopytać mamę, czy tatę, czy w czymś nie pomóc, bo to jest po prostu potrzebne. Jeżeli wykonywanie prac rozpocznę i zakończę o ustalonej porze, to na wszystko znajduję czas, na granie również. Konsekwencje niewywiązania się z danego obowiązku później zabolą i ja tego unikam. Według mnie pomaganie jest fajne, bo dzięki temu mama szybciej się odrabia i możemy wspólnie obejrzeć film albo się pobawić, pogadać sobie, pograć na instrumencie..

    No tak, Ty jeszcze grasz na pianinie.

    Tak, raz w tygodniu mam lekcje.

    Od września jesteś uczniem naszej szkoły. Jak się u nas czujesz?

    Nauczyciele w każdej szkole byli fajni. W Brzoskwini czuję się dobrze, to mała szkoła, jest cicho, spokojnie.

    Z kim udało Ci się złapać dobry kontakt?

    Z całą moją VIII klasą, nie dokuczają mi, są dojrzali. W VII klasie także jest wiele osób, które lubię.

    A dziewczyny?

    Dziewczynę mam, razem trenujemy pływanie. Znamy się około dwa lata.

    Oo to już wiem, skąd ta miłość do basenu! (śmiech)

    Oczywiście! (śmiech) Nie ukrywam, że miłość to dobra motywacja.

  • Święto Niepodległości

  • Narodowe Święto Niepodległości - akademia

  • Akcja "Pozytywna Uwaga"

Wiadomości

Galeria zdjęć